Trzydzieści trzy lata życia... Tyle dobra! Tyle nadziei. I koniec. Ale Bóg nie mógł umrzeć!!!! Jest umęczone ciało, grób... Czy to koniec? Nauczycielu dobry! Gdzie jesteś? Co mam czynić?
Będę czekał... Zostawiłeś mi nadzieję, wiarę i miłość... Poczekam. Tak jak czekam przy grobach Tych, których kocham, a którzy odeszli...
Czy tylko ból, cierpienie, śmierć? Jezus do krzyża przybity... Tajemnica miłości Boga do człowieka.
Cisza. Cisza i milczenie.
I słowa, które i ja tak często powtarzam: Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił...
Tajemnica śmierci. Strach, obawa... Jak, kiedy, co potem???
Jak Ci dziękować, żeś mi dał tak wiele? Umarłęś, bym mógł żyć. Bym miał nadzieję i wiarę. Mam.
Triduum Paschalne, to najpiekniejszy okres w roku liturgicznym... Pamiętam moją fascynację tym wszystkim, co w tych dniach działo się w kościele. A dziś? Pozostała tęsknota.... Refleksja, a może...
Ewangelie dość dokładnie opisują to, co wydarzyło się w Wieczerniku...
Zdrada Judasza (biedny człowiek...)
Wieczerza, która nabrała innego wymiaru, a dziś dotyka świętej rzeczywistości...
Umycie nóg Apostołom (przedziwne...)...
Jak zrozumieć te Tajemnice? czym jest, czym była Ostatnie Wieczerza?
Pomyślę...
Bardzo dramatyczna chwila całej drogi... Jezus, Dobry Nauczyciel staje przed tłumem bez szat... Obnażony, wystawiony na kpiny... Stworzyciel, Słowo, które stało się Ciałem... Umiłowany Syn ...
Skąd w ludziach tyle złości? Skąd upodobanie w obnażaniu bliźniego nie z szat, ale ze czci, godności?
Nagi, bezbrony Człowiek
Pozbawiony czci i godności
Ten, który uzdrawiał, nauczał, przebaczał
Samotny
Nagi
Bezbronny
Jakie jest moje człowieczeństwo? Czy nie za bardzo troszczę się o to, co chwilowe?
W ciągu mojej drogi upadałem setki, może tysiące razy... Kto to zliczy? Jednak powstawałem z upadku... dlaczego? Bo miałem w pamięci te trzy upadki Jezusa, o których wspomina tradycja, a które rozważane są w Drodze Krzyżowej. Wiem, że właśnie podczas tej Drogi Jezus jest mi najbliższy- cierpiący, osamotniony, odrzucony...
Panie
wstanę i pójdę
Ty pokaż mi kierunek
wskaż cel
nic to, że boli
idę