lut 19 2004

Cisza


Komentarze: 4

Znam różne rodzaje ciszy... Tak myślę, żę znam... Za niektórymi- tęsknię, innych się boję, lękam... Lubię tę ciszę nocną... Lubię ciszę w lesie. Ale cisza we mnie często mnie przeraża... Dlaczego? Bo czuję się "zmuszony" do wykorzystanie tej ciszy: na zrozumienia, przemyślenie... Ot. taki jestem. Dziwny.

brat_j : :
21 lutego 2004, 02:35
Ta wewnętrzna cisza coś mi pustką zalatuje.
20 lutego 2004, 18:26
ale podziel się wynikami tych przemyśleń :-)
*linka*
19 lutego 2004, 21:45
Czasami cisza jest błogosławieństwem, ale potrafi być także przekleństwem... Cisza potrafi niszczyć i doprowadzić do rozpaczy... W takich chwilach, kiedy czujemy w sobie taką ciszę, skłaniamy się często ku rozmyślaniom, przemyśleniom... Ale bardzo często są one nie takie, jakie chcielibyśmy, żeby były... I czasami doprowadzają do rozpaczy i do wniosków, że nic na tym świecie nie ma sensu... żw nic nie jest takie, jakie powinno być... Dlatego ja lubię ciszę i spokój, ale tylko czasami. I tylko czasami samotność jest dla mnie powodem do radości. Ale zazwyczaj potrzebuję towarzystwa innych ludzi... Świadomości, że oni są i mogę się do nich zwrócić...
19 lutego 2004, 21:43
jeżeli chodzi o mnie to lubię ciszę, taką która spada na mnie jak dar z nieba, wtedy, kiedy ją potrzebuję.nie cierpię ciszy wymuszonej, w moim pokoju i różnych innych.pozdrawiam

Dodaj komentarz